WYNIKI BADAŃ DNA SZCZĄTKÓW LUDZKICH POTWIERDZIŁY ODNALEZIENIE ZAGINIONEGO MARCINA
W dniu dzisiejszym Prokuratura Okręgowa w Opolu poinformowała o wynikach badań szczątków ludzkich ujawnionych we wraku auta, które odnalazłem 27 czerwca. Wyizolowany materiał genetycznego DNA został porównany z kodem genetycznym członków rodziny zaginionego. Wynik jest pozytywny i potwierdza, że w samochodzie został odnaleziony Marcin Sakowicz, który był poszukiwany od 17 lat.
NIEPRAWIDŁOWOŚCI ZWIĄZANE Z PROWADZONYMI CZYNNOŚCIAMI
- Brak zabezpieczenia brakującej przedniej szyby w trakcie wydobywania i nieumyślne zacieranie śladów poprzez utratę ewentualnych dowodów rzeczowych i szczątków ludzkich.
Fot. 1 źródło: OSP Obrowiec
- Nieprawidłowe wydobycie wraku na powierzchnię (kołami do góry) w skutek czego zniszczeniu jeszcze w wodzie uległy pozostałe szyby powodując ryzyko utraty dowodów rzeczowych i szczątków ludzkich.
Fot. 2 źródło: KPP Krapkowice
Fot. 3 źródło: KPP Krapkowice
- Otwarty bagażnik w momencie, gdy pojazd na brzegu wciąż jest do góry kołami. Należy ustalić, czy nie nastąpiło nieumyślne zacieranie śladów przez płetwonurków jeszcze pod wodą, poprzez jego otwarcie.
Fot. 4 źródło: OSP Obrowiec
- Próba odnalezienia właściciela pojazdu pokazuje bałagan w bazach danych, kiedy próbuje się szukać osobę, która została zgłoszona jako zaginiona wraz z danym pojazdem.
- Przystąpienie do wydobycia po 3 dniach od zgłoszenia bez zabezpieczenia miejsca zalegania wraku.
- Pozostawiony na brzegu dziecięcy fotelik z wydobytego auta. O jego pozostawieniu zostałem poinformowany przez osobę postronną, dokonując następnie zgłoszenia na policję, która go zabezpieczyła. Fotelik wg relacji żony zaginionego miał znajdować się w bagażniku lub na tylnej kanapie auta.
- Pozostawione koło zapasowe z wydobytego samochodu w wodzie?
- Zniszczony slip do wodowania łódek. Jest to jedyne miejsce na rzece pomiędzy jazami wodnymi, gdzie istnieje możliwość zwodowania jednostek pływających. Miejsce to służy dla wędkarzy, ale także ma umożliwić sprawne wodowanie sprzętu ratowniczego, więc same służby powinny o nie zadbać.
- Brak odpowiedzi Komendy Policji w Krapkowicach na maila żony Marcina Sakowicza z prośbą o kontakt telefoniczny po ujawnieniu wraku.
- Na okoliczność ujawnienia wraku auta zostałem przesłuchany dopiero po 42 dniach od zgłoszenia, w komendzie policji oddalonej o 270 kilometrów dalej.
PYTANIA DO POLICJI I PROKURATURY
- Czy zostało dokonane ponowne przeszukanie miejsca zalegania samochodu już po wydobyciu?
- Czy na podstawie wydobytych szczątków ludzkich stwierdzono utracenie części z nich w skutek nieprawidłowego wydobycia wraku i czy zostało zlecone ich odnalezienie pod wodą? Albowiem brakujące elementy kostne mogą posiadać urazy mechaniczne, na które wpływ mógł mieć udział osób trzecich?
- Czy zostało przeprowadzone nurkowanie celem odnalezienia brakującej przedniej szyby, która może nosić ślady po uszkodzeniu przez osoby trzecie, w wyniku autoratownictwa lub usunięcia jej celem szybszego nabrania wody przez samochód?
- Czy zostało wydobyte koło zapasowe, które może pochodzić z tego wraku, o którym poinformowała powyżej osoba postronna?
- Czy odnaleziony portfel został prawidłowo zabezpieczony i zostały zlecone jego dalsze badania labolatoryjne, aby ustalić czy w portfelu były pieniądze? Nie wystarczy wysuszyć i zerknąć do przegródki z rozpuszczonym papierem. Może to wykluczyć motyw rabunkowy.
NUREK AMATOR
Zwróciłem się pisemnie do rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Opolu o sprostowanie wypowiedzi, która podważa profesjonalizm działań fundacji SAR 112 i mojej osoby jako biegłego sądowego oraz instruktora nurkowania. W odpowiedzi otrzymałem poniższe wyjaśnienie.
Panie prokuratorze Bar, może i jestem w pańskich oczach „amatorem” po studiach inżynierskich w przedmiotowym zakresie, ale nie popełniam dziecinnych błędów w prowadzonych czynnościach. Dla przyjemności to mogę sobie posiedzieć w jacuzzi. Póki co rodzina w dalszym ciągu czeka na profesjonalizm prokuratury i policji po 17 latach amatorskiej bezczynności i wyjaśnienie przyczyny śmierci.